Jak spora część znanych mi feministek, prócz siania rewolucyjnego fermentu interesuję się również bra-fittingiem, pielęgnacją, kosmetykami oraz wykonywaniem makijażu o wpół do dziewiątej rano. Od jakiegoś czasu dzięki uprzejmości przyjaciółki testuję masło do ciała z jednej z firm umożliwiających samodzielne skomponowanie kosmetyków (lub zamówienie wybranego zestawu). Moja skóra to czuje i ma się dobrze.
Było zatem, być może, kwestią czasu, bym zainteresowała się ofertą BingoSpa, które tkwi w podobnej branży (choć z tego, co widzę, mają drożej i więcej składników pięknie brzmiących niż skutecznych). Na szczęście copywriter w tejże firmie zabłysnął tak, że czuję się brudna po samej wizycie na ich stronie. Czuję się, jakby ktoś dał mi w twarz i dziwił się, że mam coś przeciwko. Czuję się, jakbym tkwiła w windzie z kimś wzdętym po grochówce. Albo w przedziale z kimś, kto po całym dniu zzuł buty. Albo jakbym czytała jeden z tych pedofilskich wpisów Korwina, w których przyczepia się do uwielbianych przeze mnie dziewczyn ze Spunka. Jednym słowem, żołądek łomoce mi o zęby.
Nie wiem, czy powinnam po raz kolejny dodawać zastrzeżenie, że nie przeszkadza mi mówienie o seksie, pokazywanie seksu, uprawianie go i afirmowanie tej czynności jako pożytecznej i miłej. Nawet jeśli jednak miałabym pewne zahamowania, nie zmieniałoby to mojej oceny tej sytuacji: poruszenie tematyki seksu musi być konsensualne, za obopólną zgodą. Jeśli nie jest, odbieram to jako naruszenie moich granic, jako molestowanie. Użycie do tego stereotypowego w pornografii elementu gry – zakończenia na twarzy – sprawia, że czuję się, jakbym przypadkiem odpaliła filmik z poniżaną kobietą. Serio, niech takie rzeczy w internecie zostają jednak na redtubie i fetlife, mkay?
Copywriterzy kochani, mam do was krótką wiadomość:
PIERDOLCIE SIĘ.
Rozwijając: to, że jestem kobietą dbającą o swoją twarz, nie oznacza, że można mi sugerować bukkake w porannym mejlingu (który, nota bene, dostało 500 tysięcy osób). Nie chcecie chyba otrzymywać ode mnie codziennie sugestii analnej penetracji?
Wiesz co, a może chcą? A może firma i tak już personel jedzie w dupę na całego?
PolubieniePolubienie
to nie dostaną :)
PolubieniePolubienie
Frezem do drewna!
Nauczyłem się włączać „move spam to trash” bez patrzenia na ekran.
PolubieniePolubienie
@Gammon No.82
Mnie to dalo miedzy oczy na Fejsiku, w ramach „polub post”. No nie sadze.
PolubieniePolubienie
to tylko dowód że reklamy wymyślają prymitywy :P
PolubieniePolubienie
To samo pomyślałam :p
PolubieniePolubienie
ponieważ ich reklamy dla prymitywów są stworzone… nie dajmy sobie wmówić, że to taki niewinny żarcik a my nie mamy luzu i poczucia humoru. skończy się na tym, że gwałciciele będą oskarżać ofiary o brak luzu.
poziom tego czegoś jest żenująco niski. Chyba „kopirajterzy” za dużo czasu spędzają oglądając pornosy i myślą, że spuszczanie na twarz to metoda zaspokojenia potrzeb kobiety. nope…
PolubieniePolubienie
Rozczaruje Cie – dojscie na twarz kobiety nie ma na celu zaspokojenia jej potrzeb, tylko jego. Ale sytuacja analogiczna tez jest mozliwa i jakos to chyba nikogo nie bulwersuje?
PolubieniePolubienie
Zaraz, dobrze rozumiem, że tu targetem są kobiety? Bo bucowate wink-wink do facetów ma uzasadnienie ekonomiczne, ale jeśli to nie do nich, to gdzie tu logika, choćby i bucerska? Chociaż w sumie fap fap jeśli ktoś spędza 8h dziennie na RT to nie dziwne fap fap, że ma takie wyobrażenie o uszczęśliwianiu kobiet fap fap. Jezu co za czopy.
PolubieniePolubienie
Myślałem, że będzie o Adamku… co tu wiele pisać 100% racji Pani redaktor. BTW nie rozumiem skąd się wzięło w pornografii w 99% przypadków kończenie na twarzy a stare dobre creampie to jakaś nisza dla fetyszystów
PolubieniePolubienie
Heh, świetny wpis- jak zwykle zresztą. Czułem się dokładnie tak samo kiedy wróciłem do heimatu na kanikuły i miasto Łódź uderzyło we mnie tym. I to w centrum miasta.
PolubieniePolubienie
O jeżu jaka słabizna. Mnie jeszcze ziomek podesłał reklamy veeta, nie wiem, czy widzieliście, wrzucałam na twittera.
PolubieniePolubienie
A gdzie te pedofilskie wpisy Korwina ?Czy tak tylko piszesz, by dowalić komuś, kogo nie lubisz?
PolubieniePolubienie
Nawet jeśli, to on pierwszy zaczął:
http://korwin-mikke.pl/angora/zobacz/seksmisjonarki_/36394
PolubieniePolubienie
Wie Pani, jaki ma Pani problem? Problem z szacunkiem.
„pedofilskie wpisy Korwina”, agresywne slownictwo, pseudoerudycja (bo reklama do bukkake nie nawiązuje).
A reklama jest jak widać adresowana do kobiet z poczuciem humoru, a do tego o takim poziomie swojej wartości, ze nie można go zburzyć jednym zdaniem.
P. S. Moja kobieta się uśmiała widzac ta reklamę :-)
PolubieniePolubienie
Yes, mamy argumentację z poczucia humoru. Chyba sobie zrobię planszę do bingo i będę zakreślać.
PolubieniePolubienie
No w sumie ja teź się uśmiałam. Lubię czasem się pośmiać z czyjejś głupoty – bo trzeba być kretynem, żeby chcieć stworzyć skojarzenie kremu do twarzy ze spermą. Sperma ma chyba nieodpowiednie pH i we-w-ogóle. W sensie – pieszczenie twarzy poprzez spuszczanie się na nią, que?
PolubieniePolubienie
Ale czy to będzie… BINGO SPA? :]
PolubieniePolubienie
Co za bucera. czy ci ludzie naprawdę nie mają poczucia chociażby estetyki i obciachu? Że o reszcie nie wspomnę.
Jak to zobaczyłem, to pomyślałem że to reklama kanału porno.
PolubieniePolubienie
Tak, ta agresja i brak szacunku na każdym kroku, szejm on ju! I jeszcze ten poziom.. czego? Tej wartości. Żenujący. A Kolędująca kobieta się uśmiała, o. Zresztą, co to jest za tekst w ogóle „moja kobieta”? wtf? Squo Szalonego Byka?
PolubieniePolubienie
A co zlego jest w okresleniu „moja kobieta”?
PolubieniePolubienie
Zupełnie nic, w tradycji wszak się przyjęło i ugruntowało, że jest On, Mężczyzna-Pan i… jego kobieta…
PolubieniePolubienie
Ona mowi o mnie „moj facet” i nie widze w tym nic poddanczego. Ale wspolczuje Ci, jezeli takie skojarzenie to wywołuje.
PolubieniePolubienie
Ja tu nie przyszedłem po Twoje współczucie, więc daruj je sobie, a Wam (Tobie i Twojej Kobiecie) życzę wszelkiej pomyślności na przyszłość. Serio.
PolubieniePolubienie
Nie rozumiem tutaj porównania do Korwina, z reklamą może rzeczywiście za daleko poszli, ale porównanie do Korwina jest tutaj nie na miejscu. Ten człowiek ma więcej wiedzy niż nie jeden polityk, czy copywriter.
Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Tak, wie, jak grać w brydża.
PolubieniePolubienie
Wstydzę się bo jakiś czas temu zamawiałem u nich dla mamy kosmetyki.. Mam nadzieję że nie była u nich na liście mailingowej -.-
PolubieniePolubienie
Jak w drugim zdaniu Inspektora Kota, mnie też zdziwił target. Budowlanka, insztalacje – ok, tam tak jest. Ale spa? Osobliwy pomysł.
PolubieniePolubienie
JKM ma jeszcze wiedzę na tematy historyczne, ogromną i rewolucyjną, to nic, że stojącą w sprzeczności z ustaleniami akademickimi i niepopartą faktami, wielu to zupełnie nie przeszkadza.
PolubieniePolubienie
Wai so serious. Moje dziewcze lubi na twarz i reklama jest dla niej zabawna. Przy czym nie uwazam, zeby byla w jaki kolwiek sposob ponizana.
PolubieniePolubienie
Zaraz Cie zjedza. Ty uprzedmiatawiajacy kobiety szowinistwo!
PolubieniePolubienie
Jesli ktos czuje sie w ten sposob to jest mi przykro z tego powodu. Nie zmienia to faktu, ze jest sporo osob, ktore tak sie nie czuja. Poza tym szacunek dla kobiety nie oznacza, ze w sypialni nie mozna poeksperymentowac. Mysle, ze wlasnie fakt, ze zaufanie ze strony drugiej polowy i poczucie bycia szanowana powoduja, ze ma ochote na takie eksperymenty.
PolubieniePolubienie
Ależ eksperymentujcie jak najwięcej, mnie oburza przeniesienie eksperymentów do reklamowania rzeczy nie związanych z erotyką.
PolubieniePolubienie
Rozumiem Twoje oburzenie bo nie kazdy musi miec takie same podejscie do tematu i to, co dla kogos jest zabawne dla innych moze byc niesmaczne. Z drugiej strony, jesli zaczniemy robic reklamy, ktore nie polaryzuja odbiorcow, mozemy skonczyc z czyms, co bedzie po prostu wyblakle i nie zadziala na nikogo. Akurat w wypadku dyskutowanej reklamy chyba troche sie rozpedzono. Dla mnie jest zabawna, ale jestem w stanie zrozumiec, ze istnieje wiele osob, ktore odbieraja ja w inny sposob.
PolubieniePolubienie
Mnie się z kolei wydaje, że stawianie na polaryzację odbiorców to pójście na łatwiznę.
PolubieniePolubienie
Tutaj akurat nie do konca sie zgadzam. Nie jest az tak latwo stworzyc produkt / komunikacje, ktora skutecznie polaryzuje odbiorcow. Nie uwazam, zeby np. Apple (czy np. Samsung z niektorymi produktami) szlo na latwizne. Akurat w wypadku opisanej przez Ciebie reklamy byc moze sens takiego zabiegu jest dosyc mglisty bo jednak patrzac na moje kolezanki (niezbyt dobra probka, zdaje sobie z tego sprawe) jednak zdecydowana wiekszosc z nich bylaby zniesmaczona, wiec mamy do czynienia ze strzalem w stope.
PolubieniePolubienie
Tylko, że to nie jest polaryzacja odbiorców na bieguny typu: „to jest kicz” vs „to jest sztuka”, „podoba mi się” vs „nie podoba”, czy też „nie interesuje mnie to” vs „jestem potencjalnym targetem”, tylko walnięcie połowie populacji hasłem w stylu „jesteście dla nas niewolnicami seksualnymi i co nam pani zrobi?” W przypadku tej reklamy nie tylko się „rozpędzono”, ale rozpędzono się tak, że nastąpił dylatacja czasowa. Ja jestem w XXI wieku, a oni, tak na oko, w fiftiesach ubiegłego. #madmenwieczniezywi
PolubieniePolubienie
Sam fakt, ze rozmawiamy o tym oznacza jednak, ze nie dla kazdego odbior tego przekazu jest taki sam. nie ma sie co unosic. troche pojechali po bandzie. Dla mnie to zabawne, dla Ciebie nie do konca.
PolubieniePolubienie
Nie, no, o tym, że jest się co unosić to już sama zadecyduję.
PolubieniePolubienie
Miało szokować, prowokować, wzbudzić zainteresowanie. Udało się. Świetna manipulacja.
PolubieniePolubienie
No, czekam na reklamy mydeł z ludzi.
PolubieniePolubienie
>Miało szokować, prowokować, wzbudzić zainteresowanie.
Nie sądzę, bardziej prawdopodobne, że tekst napisał po prostu ćwierćinteligent nie zastanawiając się dwa razy. Nie ma już kto pracować w reklamie, humaniści marnują się na kierunkach ścisłych
PolubieniePolubienie
No jeszcze stolarz reklamujący się składanymi krzyżami byłby ok.
PolubieniePolubienie
Nikt tu nie mówi nic konkretnego.
Jak dwóch pedałów lizę się po pałkach to jest OK – mówisz, że Ci się nie podoba – jesteś nietolerancyjny.
Jak facet żonie spuszcza się na twarz dla satysfakcji obojga to jest zboczenie? – Coś się chyba komuś poplątało.
PolubieniePolubienie
Tak. I nie jestem to ja :)
PolubieniePolubienie
Różnica jest taka: to, co robią 2 (czyiletam) osoby w sypialni, to ich sprawa. Idą do tej sypialni świadomie, dając przyzwolenie na takie czy inne zachowanie. TE SAME osoby poczują się urażone, a nawet zgwałcone jeżeli jakiś obcy typ znienacka im te same rzeczy zaproponuje (albo wręcz narzuci, oznajmiając „dziś na twarz”) i to jeszcze publicznie.
PolubieniePolubienie
Ja jestem notorycznie gwałcony przez oczy debilnymi komentarzami bogobojnych i pruderyjnych panienek. I nikt mnie nie broni!
PolubieniePolubienie
widze brak poczucia humoru i dystansu do siebie Dominiku, przyjmij na twarz od sąsiada to moze ci się rozjasni
PolubieniePolubienie
No i Dominik nie odpowiada. Pewnie poszedł do sąsiada poprosić o serum na twarz
PolubieniePolubienie
Szczerze mowiac, to po prostu nie mam co odpowiedziec, na tak niski poziom. No i zazwyczaj nie dyskutuje w necie z ludzmi, ktorzy sie wstydza swojego imienia i nazwiska. Bo to w 90% jakis gimbus.
PolubieniePolubienie
I mimo to dyskutujesz ze mną choć na blogu posługuję się nickiem? I co cię oburzyło w tym żarcie? Póki na twarz przyjmowała kobieta nie miałeś z nim problemu.
PolubieniePolubienie
Staram sie ograniczyć do płynów fizjologicznych płci przeciwnej po prostu :)
Zaskoczę Cię, ale faceci np. po minecie maja kobiece wydzi9eliny na twarzy i jakos nikt nie jeczy, ze to seksizm i uprzedmiotowienie. Chyba :)
PolubieniePolubienie
Taka mala lekcja tolerancji.
PolubieniePolubienie
A co, wyzwiesz go na solo?
PolubieniePolubienie
„Nawet jeśli jednak miałabym pewne zahamowania, nie zmieniałoby to mojej oceny tej sytuacji: poruszenie tematyki seksu musi być konsensualne, za obopólną zgodą. Jeśli nie jest, odbieram to jako naruszenie moich granic, jako molestowanie.”
Hmm… Wchodzę na twojego bloga, a tu na głównej stronie nic innego, tylko notka o seksie… Coś tam o bukkake, obrazek do tego… Czy ja wyraziłam gdzieś zgodę na takie traktowanie? Ty to się chociaż na newsletter Bingo Spa zapisałaś, a ja co takiego zrobiłam, że mnie molestujesz?
Wszystko jeszcze zakończone jakże wulgarnym „PIERDOLCIE SIĘ”. Niby do „copywriterów” napisane, ale jednak to ja to przeczytałam :( Teraz czuję się zgwałcona i pójdę płakać w kącie.
(Na twojej stronie głównej słowo „seks” występuje w tej chwili 27 razy.)
PolubieniePolubienie
Nie zapisałam się do newslettera.
Chyba mamy najgłupszy komentarz pod notką, gratulacje!
PolubieniePolubienie
A na stronę Bingo Spa sama weszłaś, czy cię przymusili?
PolubieniePolubienie
Ja dostałem tą reklamę na maila, chociaż do niczego się nie zapisywałem.
PolubieniePolubienie
ponoć pół miliona osób ją dostało, tak w ogóle.
PolubieniePolubienie
Zupełnie serio – co trzeba zrobić, żeby zobaczyć tą reklamę? Szukam na stronie Bingo Spa, ale nie ma :( Wchodzę na ich facebooka – nie ma! No ja nie wiem.
Ja zostałam tą reklamą zaatakowana… na twoim blogu. Gratuluję, udało ci się zrobić świetną reklamę sklepowi Bingo Spa. Wcześniej o nich absolutnie nie miałam pojęcia. Przy okazji udało ci się mnie zmolestować, bo jak zaznaczałam wcześniej – zgody na taką notkę to ja nie wyraziłam…
PolubieniePolubienie
Zupełnie serio, używasz kompletnie zdupnej analogii.
PolubieniePolubienie
No sorry, ale taką głupotę to aż muszę skomentować! :D A to ktoś Cię zmusił żebyś weszła na stronę bloga? Autorka Ci przyłożyła twarz do monitora i rzuciła „Czytaj!”. Wydaje mi się, że sama, z własnej woli się tutaj pojawiłaś więc masz średnie prawo do oburzania się, że Ci się treść notki nie podoba. Nie podoba się to spływaj stąd. Jak można w ogóle porównywać dobrowolne wejścia na czyjegoś bloga do korespondencji z podtekstem, którą ktoś Ci na prywatnego maila wysyła? Jestem szczerze zafascynowana Twoją osobą. Pozwolisz mi się zbadać? :)
PolubieniePolubienie
Czesto powtarzam ze jedna z (wielu) rzeczy, ktore mi sie podobaja w Irlandii to brak wlasnie tego typu chamskich, natretnych, agresywnych I szowinistycznych reklam.
PolubieniePolubienie
Lubię czasem się pośmiać z czyjejś głupoty. Tutaj uśmiałem się… do łez. Z tej głupoty, znaczy. Się uśmiałem. Do łez.
PolubieniePolubienie
A kolega to jakiś niemiły czy tylko turysta?
PolubieniePolubienie
Żaden kolega. Turysta. Zawsze staram się być miły i często mi się to udaje.
PolubieniePolubienie
To jest taka męska fantazja o byciu… mężczyną. Bo cholera męski facet nie ma potrzeby robienia kobiecie „face-wyplujki” reklamując kosmetyk. Kto będzie tak robił? No ten, co się potrzebuje poczuć silnym samcem. Jak się babę upodli, sprowadzi na doł to się jest super-chłopem. Inaczej trzeba by spojrzec na swoje wykastrowane krocze, a to boli. Pozdrawiam – fajny blog :)
PolubieniePolubienie
Wspolczuje Ci faceta. A moze po prostu zabawy lozkowe sa zabawami lozkowymi? Nie ma to nic wspolnego z upadlaniem w zyciu? Moze wiekszosc par na swiecie lubi BDSM, chociaz sie do tego nie przyznaja? moze wiekszosc lasek nie chce grzecznego sexu ktory sie zawsze konczy tak samo?
PolubieniePolubienie
Dominik, źle mnie zrozumiałeś. Nie napisałam, że chodzi mi o zabawę seksualną pt. wytrysk na twarz! Ja nie mam nic do wszelkich zabaw – a co mnie to… i nie uważam, żeby to było jakieś złe czy coś (każdy ma prawo robic w łóżku co chce).
Napisałam o tym, że to chore aby używac takiej analaogii jak w tej reklamie – aby porównywac krem do nasienia faceta. To jest przesada.
PolubieniePolubienie
A to fakt. Swoją droga, to ciekawe, czy autor kampanii był jeden i był facetem. Bo z tego, co wiem, to dużo kobiet pracuje w tej branży – watpię, zeby ktoras z pan nie maczala w tym paluszkow :)
PolubieniePolubienie
hehee no w sumie… kto powiedział, że kobiety nie lubią miec na twarzy… :) różnie to bywa
PolubieniePolubienie
Ale to niezbyt ma znaczenie – wśród kobiet też są seksistki i mizoginki.
PolubieniePolubienie
A jak myślicie, do kogo adresowana jest ta reklama BingoSpa? Do mężczyzn, czy do kobiet? Czy dla Was krem, maseczkę, serum, kolagen…wybierają mężczyźni? Czy przypadkiem ci od marketinku w BingoSpa nie trafili w 10-kę? A skąd macie pewność, że tę reklamę zrobili mężczyźni?
PolubieniePolubienie
Biroąc po uwagę, że na większośc kobiet podziałała jak płachta na byka (autorka artykułu pisze nawet, że to jak bukkake na twarz ;), to można faktycznie się zastanawiac czy to nie jest bardziej skierowane do facetów. W sumie po Twoim komentarzu zaczęło to dla mnie byc coraz bardziej logiczne.
PolubieniePolubienie
Czyżbyś sądziła, że po tej reklamie zacznę kupować damskie kosmetyki? Może to i logiczne? Z logiką też u mnie słabo. Ale przede wszystkim jest mi śmiesznie. Na razie nie będę ich kupował, tych damskich kosmetyków, aby zsolidaryzować się z dyskryminowanymi kobietami. A Wy? Będziecie je kupować?
PolubieniePolubienie
Z jakimi dyskryminowanymi kobietami? Gdyby nie to, ze w moim gospodarstwie domowym to nie ja robie tego rodzaju zakupy, to bym kupil – zeby zsolidaryzowac sie z kims kto wpadl na super kampanie, o ktorej debaty przewalaja sie przez net od tygodnia prawie. 110% efektu za 3 bannery i jeden mailing.
PolubieniePolubienie
ZIMNY LECH
PolubieniePolubienie
Wiesz, jak mnie zaczną zalewac fantazje o nasieniu na twarzy i żaden facet nie będzie mógł ich urealnic to co mi pozostanie? No te kosmetyki rzecz jasna. Na szczęście są.
PolubieniePolubienie
Ale jaki niski poziom – to taki żart Dominiku, sperma na twarzy Dominika w jego pory świetnie wnika.
PolubieniePolubienie
Bo jak Kalemu ukraść krowe to niedobrze ;)
PolubieniePolubienie
No to przyjmij do wiadomości, że tak samo odstręczajaca dla Ciebie jest myśl o spermie sąsiada na Twojej twarzy jak i dla nas, kobiet. Mamy dokładnie to samo uczucie na widok tej reklamy jak Ty miałeś przeczytawszy mojego posta o sąsiedzie, którego przyjmiesz na twarz. Zrozumiałeś już, o co chodzi? Czy nadal „nic z tego nie rozumiesz i przesadzacie.”?
PolubieniePolubienie
Problem z feministkami jest taki, ze narzucaja swoje zdanie ibbym kobietom. I to w sposob agresywywny i uznajacy, ze macie 100% racji i to, co mowicie pasuje do kazdej kobiety. Nie. To, ze Ty nie lubisz, to nie znaczy, ze inne kobiety nie lubia.
PolubieniePolubienie
Problem z antyfeministami jest taki, że w dupie byli, gówno widzieli, ale najlepiej wiedzą, co feministki. Czytasz w ogóle co się do ciebie pisze?
PolubieniePolubienie
W dupie bylem – byc moze nawet Twojej, skoro tez sie boisz przyznac do prawdziwych personaliow. Czytam, a w przeciwienstwie do Was, jeszcze czytam ze zrozumieniem. I mam troche kultury :)
PolubieniePolubienie
Nie, nie masz. Jesteś tu w gościach. Przychodzisz do feministki i mówisz, jaki jest problem z feministkami. No błagam, ani to kulturalne, ani mądre. Nie wystarczy nie używać słów, by być kulturalnym człowiekiem.
A doprecyzowując, choć WYRAŹNIE pisałam o tym w notce: jest mi obojętne, co i jak robisz w sypialni. Nie mam najmniejszego problemu z pomysłem wytrysku na twarz gdy oboje to między sobą uzgadniamy. Ale nie życzę sobie takich żartów w porannej poczcie firmowej, na billboardach czy w gazetach, jeśli mają służyć sprzedaży rzeczy niezwiązanej z erotyką.
Przeczytałeś? Zrozumiałeś?
PolubieniePolubienie
hej, spokój, bo pobanuję.
PolubieniePolubienie
Zadziwiające jest, że toczy się tutaj dyskusja, w której Panowie udowadniają Paniom, jak to one powinny czuć i odbierać przekaz. I że oni lepiej to wiedzą. Zadziwiające.
PolubieniePolubienie
Szpro, a to podobno na portalach poziom komentarzy załamuje.
„Zadziwiające jest, że toczy się tutaj dyskusja, w której Panowie udowadniają Paniom, jak to one powinny czuć i odbierać przekaz. I że oni lepiej to wiedzą. Zadziwiające.”
O, to to.
PolubieniePolubienie
Słusznie, czas posprzątać.
PolubieniePolubienie
Nie do końca rozumiem też fetysz wypowiadania się pod imieniem i nazwiskiem. W sensie można, ale jak się opowiada o pożyciu z narzeczoną, to chyba wystawia się ją na ryzyko strzału głupimi komentarzami, nie?
(a także, patrząc po „szerokim internecie”, brak anonimowości nie gwarantuje ani a) kultury ani b) jakości ani merytoryki przekazu)
PolubieniePolubienie
Szpro, a tak zapytam – Wyborcza pe el sama dodała pod Twoim listem linka do blogaska, czy na Twoją prośbę?
PolubieniePolubienie
Na prośbę.
PolubieniePolubienie
Z tego co mi wiadomo, to szef masonów zadzwonił do Michnika i załatwił linkusia. Mam nadzieję, że pomogłam
PolubieniePolubienie
A ja mam niby pisac z imienia i nazwiska o pacjentach, żeby sobie potem poczytali o sobie :D Fakt, i tak zamierzam zmieniac niektóre dane ale jednak… Ujawnianie się nie zawsze jest możliwe.
PolubieniePolubienie
mierzi mnie sytuacja w której człowiek czuje się w obowiązku opowiadać o swoich preferencjach seksualnych po to, aby czuć się w prawie do komentowania czegoś takiego jak ta reklama.
Srsly, to już człowiek nie może być aseksualny, oziębły, nie uprawiający, aby mieć zdanie na temat reklamy ‚na twarz’? A nie, nie może, bo naraża się na zarzut nie dość że nie posiadania poczucia humoru, hłe hłe, to jeszcze, co chyba jeszcze gorsze, bycia włochatą feministką której nikt nie chce, a to przecież najgorsze, co może babę spotkać.
Tzn JA uważam, że epatowanie wytryskiem na twarz w przestrzeni publicznej jest absolutnie niedopuszczalne. I moje poczucie humoru (albo jego brak) albo mój stosunek (nomen omen) do seksu nie mają absolutnie nic do rzeczy.
PolubieniePolubienie
A w którym miejscu, w tej reklamie, wyczytałeś o wytrysku na twarz?
Poczucie humoru, albo stosunek do seksu, rzeczywiście nie mają tu nic do rzeczy. Do rzeczy ma tu tylko…
PolubieniePolubienie
http://natemat.pl/100235,rzad-planuje-20-40-tysiecy-dla-kazdej-kobiety-prowadzacej-swoj-biznes-nie-mozna-wydawac-pieniedzy-bez-sensu
Panowie pod tekstem jojczą o dyskryminacji :)
PolubieniePolubienie