Shirtstorm

Zwany również koszulkągejt rozpętał się nie dlatego, że feministkom poprzewracało się w dupach i nie mają się czego czepiać (jak chciałaby Bindel) ani też nie dlatego, że chcą one poddawać mężczyzn takiej opresji, jakiej doświadczają kobiety (jak chcą wszyscy oburzeni feminazizmem).

Rozpętał się dlatego, że część fanów Matta Taylora jest zdania, że jest on za głupi, by sam z siebie dojść do wniosku, że włożenie koszulki z gołymi babami na występ, było nie było publiczny, nie jest dobrym pomysłem. To smutne, że tak nie wierzą w swojego bohatera. Osobiście uważam, że zrozumiał swój błąd, przeprosił i na tym sprawa powinna się zakończyć.

Nie wykluczam też, że część z oburzenia wynika z tego, że do tej pory jednak rzadko kobiety mówiły mężczyznom w tak autorytarny sposób, co powinni nosić. To raczej one są dyscyplinowane. Prywatnie oczywiście jest mi szalenie wszystko jedno, co nosi Matt, co nosi ktokolwiek. Jednak sama nie włożę koszulki z napisem „nie chcę mieć dzieci” idąc z wizytą do pary, o której wiem, że stara się bezskutecznie o dofinans in vitro. Tego rodzaju uniknięcie sprawienia komuś przykrości nie wiąże się z wielkim wysiłkiem. Nie widzę w tym ani żadnej rewolucji, ani żadnego trendu.

(chociaż w świecie po gamergate naprawdę uważałabym z lekceważeniem głosu feministek, bo głupio stać po stronie tych, którzy grożą śmiercią za samą deklarację, że jest się feministką)

A czemu koszulka w (pół)gołe komiksowe dziewczątka jest niestosowna, mogą potwierdzić te linki, które bezczelnie kradnę od Ezechiela:

Artykuł w Nature podsumowujący molestowanie seksualne w trakcie badań terenowych. Meta-analiza na podstawie kilku innych badań:
http://www.nature.com/…/many-women-scientists-sexually…

Artykuł w PNAS o przyczynach dyskryminacji:
http://www.pnas.org/content/111/28/10107.abstract

Raport NAE/NAS/NSF o demografii naukowców i badaczek w USA:
http://www.nsf.gov/…/content/chapter-3/chapter-3.pdf

Warto też sprawdzić to: http://psycnet.apa.org/books/11863/

Wspominam o sprawie tylko dlatego, że dyskusja na jej temat przetacza się przez znane mi internety i mam potrzebę zajęcia stanowiska.

Koszulka Taylora nie jest ani czymś ważnym, ani charakterystycznym dla tego, co dzieje się wokół znajomych mi kobiet. Podobnie jak żeńskie końcówki, jest jednak przejawem pewnego systemowego problemu, w którym męski rodzaj jest domyślny, a kobiece ciało sprowadza się do ozdobnego wzorku. Dlatego nie udaję, że nie zauważyłam tematu. Mimo to jestem zdania, że są rzeczy o wiele bardziej palące. Na przykład: dlaczego nadal nie mamy konwencji. Albo: dlaczego w Olsztynie wybiera się na prezydenta faceta, który ma na koncie oskarżenia o gwałt. Albo: czemu nadal się pobłaża Polańskiemu.

Albo: kto zorganizuje przyszłoroczną Manifę. Przyjdziecie?

19 uwag do wpisu “Shirtstorm

  1. włożenie koszulki z gołymi babami na występ, było nie było publiczny, nie jest dobrym pomysłem.
    Konwencjonalizm i obskurantyzm.

    część z oburzenia wynika z tego, że do tej pory jednak rzadko kobiety mówiły mężczyznom w tak autorytarny sposób, co powinni nosić.
    Problem jest trochę inny: część kobiet i mężczyzn próbuje, w imieniu wszystkich kobiet, mówić wszystkim mężczyznom, jak się mają ubierać. To jest nierealistyczne i nosi znamiona obrażania się w cudzym imieniu, po to, żeby zasłonić się mniejszościową tarczą. Ale nie zgadzam się, że jest to oburzające, jest to po prostu naiwne, albo cyniczne.

    To raczej one są dyscyplinowane.
    Pytanie przez kogo. Nie kojarzę żadnego znanego mi faceta z opinią „ta garsonka nie podkreśla Twojej talii.”

    Jednak sama nie włożę koszulki z napisem „nie chcę mieć dzieci” idąc z wizytą do pary, o której wiem, że stara się bezskutecznie o dofinans [to jakiś slang, czy typo? ;P] in vitro.
    Czemu? Znowu obrażasz się Pani w cudzym imieniu, tylko że tym razem sama na siebie. Jeśli Ty szanujesz ich poglądy i potrzeby, to czemu oni nie mieliby uszanować Twoich. Masz swoich przyjaciół za tak małych, że nie widzą niczego poza pragnieniami a ich potrzeby konstytuują ich światopogląd?

    (chociaż w świecie po gamergate naprawdę uważałabym z lekceważeniem głosu feministek, bo głupio stać po stronie tych, którzy grożą śmiercią za samą deklarację, że jest się feministką)
    Czyli jeśli nie zgadzam się z feministkami, to automatycznie grożę im śmiercią?

    A czemu koszulka w (pół)gołe komiksowe dziewczątka jest niestosowna, mogą potwierdzić te linki (…)
    Tylko, co ma jedno do drugiego? Jakieś badania, powiązania? Koincydencje?

    Albo: dlaczego w Olsztynie wybiera się na prezydenta faceta, który ma na koncie oskarżenia o gwałt.
    Bo oskarżony jest niewinny, aż do udowodnienia winy. Państwo prawa 101. Chyba, że jest skazany – nie wiem, nie znam sprawy – i to był lapsus.

    Albo: czemu nadal się pobłaża Polańskiemu.
    Tu się zgadzamy. Fakt, że udzielamy mu schronienia przed procesem – a nie linczem, jak niektórzy chcieliby uważać – jest haniebne.

    Polubienie

  2. „Czemu? Znowu obrażasz się Pani w cudzym imieniu, tylko że tym razem sama na siebie. Jeśli Ty szanujesz ich poglądy i potrzeby, to czemu oni nie mieliby uszanować Twoich. Masz swoich przyjaciół za tak małych, że nie widzą niczego poza pragnieniami a ich potrzeby konstytuują ich światopogląd?”

    Jak Szpro napisała, po to żeby nie powodować przykrości, a potrzeba noszenia koszulki z jakimś napisem nie wydaje mi się życiowo niezbędną potrzebą. To wydaje mi się typową (męską) ‚mojszością’, że moje należy uszanować, ale ja już innych nie muszę.

    Polubione przez 1 osoba

  3. „Jednak sama nie włożę koszulki z napisem „nie chcę mieć dzieci” idąc z wizytą do pary, o której wiem, że stara się bezskutecznie o dofinans in vitro.”

    Są takie koszulki?!

    Polubienie

  4. @pan_bomba Były takie koszulki z akcji T shirt dla wolności: http://goo.gl/5onfZN sama mam taką.
    @Adrian Rutkiewicz
    To raczej one są dyscyplinowane.
    Pytanie przez kogo. Nie kojarzę żadnego znanego mi faceta z opinią „ta garsonka nie podkreśla Twojej talii.”

    Widać, że nie masz pojęcia o czym mówisz. Mężczyźni nie rzucają uwagami o tym, co podkreśla lub nie talię, raczej są to komentarze w stylu: :no pokazałabyś częściej nogi!, co tak dekolt chowasz! ale Ty się niekobieco ubierasz! Zrobiłąbyś coś ze sobą! Ewentualnie w drugą stronę: Ale dupę pokazała!”. U mnie w pracy poza tym wisiał wydrukowany przez kolegó ten rysunek: http://goo.gl/hZAAnj. Czym on był jeśli nie dyscyplinowaniem? Gdy zgłosiłam problem, dowiedziałąm się że nie znam się na żartach, jestem nudna i pojebana feministka. Jakoś nikt nie wieszał podobnego rysunku dotyczącego męskich części garderoby.

    Czyli jeśli nie zgadzam się z feministkami, to automatycznie grożę im śmiercią?
    Chyba przespałeś gamersgate. Nawet ciocia Wikipedia już o tym pisze: http://en.wikipedia.org/wiki/Gamergate_controversy
    Nie jestem graczką, ale dosyć głośno było w blogosferze na ten temat.

    Albo: dlaczego w Olsztynie wybiera się na prezydenta faceta, który ma na koncie oskarżenia o gwałt.
    Bo oskarżony jest niewinny, aż do udowodnienia winy. Państwo prawa 101. Chyba, że jest skazany – nie wiem, nie znam sprawy – i to był lapsus.

    Ktoś oskarżony o gwałt powinien mieć tyle przyzwoitości, żeby nie kandydować. Ale to może tylko moje skromne zdanie.

    Polubione przez 1 osoba

  5. Jeszcze uzupełnienie, tu jest konflikt między potrzebą jednej osoby do zrobienia czegoś, a drugą, żeby ta pierwsza tego nie robiła, czy robić należy ocenić jak bardzo nasilona i niezbędna do życia jest potrzeba.

    Polubienie

  6. Mam pytanie-prośbę o źródło: gdzie Ezechiel zamieścił te linki? Google nie wystarczyło, a chciałbym je podać dalej, odsyłając zarówno do tego bloga, jak i do początkowego miejsca wskazania. Jeśli uda się pomóc, to z góry bardzo dziękuję. :-)

    Polubienie

  7. „Albo: dlaczego w Olsztynie wybiera się na prezydenta faceta, który ma na koncie oskarżenia o gwałt”
    1. Sprawa oskarżeń ciągnie się długo, a nawet bardzo długo (7 lat prawie) i nic z niej nie wynikło.
    2. Lokalne plotki są takie, że oskarżenia pojawiły się jakoś tak zaraz po tym, jak były-obecny prezydent „zadarł” z lokalnym biznesmenem.
    1+2 = w odczuciu przynajmniej niektórych ludzi sprawa jest dęta, jak z Olsztyna do Bombaju.
    PS: Ostatecznie chyba nie wybrano…

    Polubienie

  8. @lolek

    Phi, to ma być długo? Byle stwierdzenie wykroczenia drogowego trwa półtora roku, jak wykraczający się miga od procedury. A w 2 i 3 masz weasel wording.
    I tak, w końcu na szczęście nie wybrano.

    Polubienie

  9. @Tarhim
    Kobiety siedem lat dochodzą sprawiedliwości, sprawa nie wygląda na taką, co ma się zaraz skończyć, a Ty komentujesz to stwierdzeniem „Phi, to ma być długo?”. Mocne.

    „jak wykraczający się miga od procedury”. Chyba znasz sprawę nawet słabiej, niż ja. Przygotowanie aktu oskarżenia zajęło prokuraturze jakieś trzy lata. W tym czasie, przynajmniej na początku oskarżony nie mógł się za bardzo migać, bo w błysku fleszy wywieźli go z urzędu do aresztu (z którego po jakimś czasie sąd go zwolnił/nie przedłużył).

    „A w 2 i 3 masz weasel wording.”
    Bez komentarza.

    Polubienie

  10. @lolek

    protip: nie podoba mi się przewlekłość procesów w Polsce, tylko niewiele z tego wynika w tym konkretnym przypadku. I och, nagle chodzi o kobiety, a nie o to że etykietka nie ta.

    „Przygotowanie aktu oskarżenia zajęło prokuraturze jakieś trzy lata.” w czasie których to lat delikwent siedział raz tydzień a raz coś koło pół roku.

    Oraz weś, przyniosłeś #jednapanidrugiemupanu i się jeszcze upierasz.

    Polubienie

  11. „Oraz weś, przyniosłeś #jednapanidrugiemupanu”
    Przyniosłem odpowiedź na pytanie „dlaczego w Olsztynie wybiera się na prezydenta faceta, który ma na koncie oskarżenia o gwałt”, która w skrócie brzmi „Gość jest przewlekle oskarżony, w związku z czym niektórzy nie kupują prawdziwości tych oskarżeń”. Do tego stanął w szranki z gościem, któremu w krytycznym momencie położył się projekt tramwajowy (zapewne nie jego wina). A ty zdaje się szukasz w tym nie wiadomo jakich chochołów.

    Polubienie

skomciaj mię